Ikar za ciężką prace skazany na śmierć…
W Przystani zamieszkał nowy koń. Sponiewierana, wyniszczona istota. Informacja o nim spłynęła do nas, kiedy ratowaliśmy innego konia. Wiedzieliśmy, że na ocalenie dwóch istot nie uzbieramy. Łzy napływały do oczu, bo czytając jego historię mieliśmy przed oczami wielu naszych ocalonych – Leśnego, Jordana, Stellę… Wiele koni o podobnej przeszłości było i jest pod naszą opieką. To historia o dobrym końskim pracowniku, który był wykorzystywany od wczesnej młodości. Ciężko harował w lesie, przy zrywce drzewa. Każdego dnia pokornie wykonywał swoje obowiązki. Dzień w dzień pracował ponad swoje siły na siano i dach nad głową. Kiedy zabrakło zdrowia, jego wyniszczone ciało odmówiło […]
Dziadziu, Dziadeczku… Nie tak miało być, nie tak szybko…
Wczoraj wszędzie pełno, dzisiaj nagle tak dziwnie pusto… Pusty boks, odcisk kopytek na ziemi i plik zdjęć to wszystko co nam zostało… I piękne wspomnienia… Naszych wspólnych dni było tak mało ale były tak szczególne… Są takie zwierzęta, które przychodzą do nas na chwile ale bardzo wiele wnoszą w nasze życie i kradną nasze serca. Mamy wrażenie, że przychodzą po coś. Czegoś nas nauczyć, coś nam pokazać lub dać i potem szybko odchodzą. Tak było z Dziadziem. To jedno z trudniejszych pożegnań jakie przyszło mi pisać. Dziadzio był wyjątkowy… Był u nas zaledwie trzy miesiące ale bardzo mocno zaznaczył […]
Schorowany Iwan prosi o pomoc.
Ocalić życie, wykupić przed śmiercią to jedno. Zapewnić godne życie, bez bólu, w komforcie to drugie. I to drugie jest znacznie trudniejsze, potrafi pochłonąć znacznie większe pieniądze niż sam wykup. Na leczenie, na materiały opatrunkowe, na specjalistyczne jedzenie zawsze ciężej jest zebrać pieniądze. Przecież wydaje się, że koń jest bezpieczny. Mało kto, zdaje sobie sprawę, że po wykupie często następuje ten trudniejszy etap walki o życie. O Iwana walka wciąż trwa. Jest z nami od roku. To bardzo chory koń. Faktury za jego leczenie są zawsze wysokie. Kiedy dajemy radę, opłacamy je sami. Niestety ostatnie miesiące są dla nas trudne, brakuje […]
Wszystkiego najlepszego Lili!
Kochani! Dziś są urodziny naszej przystaniowej dziewczynki! Lili obchodzi 4 urodziny<3 <3 <3 Podarujesz jej złotówkę na kilogram marchewki? Kiedy w 2014 roku udało nam się wykupić Galicję, nie wiedzieliśmy, że jest ona źrebna. Galicja została wykupiona po koncercie charytatywnym w Centrum Żydowskim, w Krakowie. Galicja stała w skupie koni rzeźnych, miała nogę w bardzo złym stanie i ogólna jej kondycja nie wróżyła niczego dobrego. Galicja to starsza, bardzo zniszczona przez człowieka klacz. Mimo osłabienia, jej organizm dobrze zniósł okres ciąży i 5 kwietnia 2015 roku na świat przyszła Lili, a wydarzyło się to rankiem, w wielkanocną niedzielę. Lili rozkochała w sobie […]
Nasza nowa podopieczna Sofia
Sofia ze Skaryszewa dziękuje za podarowanie życia i prosi o dalszą pomoc. Jest piękna, jest ogromna. W miejscu, gdzie są handlarze piękno, nie ma żadnego znaczenia. Liczy się waga i cena za jaką koń zostanie sprzedany. W tym roku, nie było nas w Skaryszewie. Jednak pozostawaliśmy w kontakcie z kilkoma osobami, które były obecne na targu. Kiedy dostaliśmy informację o chorej klaczy z przerośniętymi kopytami, rakiem i ochwatem… zdecydowaliśmy, że weźmiemy ją pod nasze przystaniowe skrzydła. Przecież po to powstała Przystań, żeby nieść ocalenie tym, na które nikt inny uwagi nie zwraca, żeby dawać szansę na godne życie tym, które nie […]