Denar- stary, niewidomy piesek
Został porzucony przy drodze. Strach go paraliżował, zamiast uciekać, pchał się prosto pod pędzące samochody. Udało się go złapać i uratować. Postanowiliśmy zapewnić mu dach nad głową, opiekę, troskę i miłość na jaką zasługuje każdy pies. Kiedy przyjechał do nas, okazało się, że jest w bardzo złym stanie. Nic nie widzi, bardzo niewiele słyszy, jest mocno schorowany, ale za to patrzy malutkim serduszkiem. Świetnie odczytuje nasze emocje. Może dlatego tak szybko nam zaufał. Już zaczął machać ogonkiem i cieszyć się z naszej obecności. Uwielbia przytulanie, głaskanie i zabiega o dotyk i smakołyki. Cieszy się każdą chwilą, a my cieszymy się, […]
Feniś prosi o pomoc
Można się nauczyć na nim psiej anatomii. Chudy, smutny piesek z dużymi uszkami. Trochę przypomina lisa… ma na sobie mnóstwo ran. Nie znamy jego wcześniejszych doświadczeń, wiemy jedynie, że nie były dobre. Jest nerwowy, boi się ludzi. Jest cały czas głodny, musimy mu wydzielać porcje, bo gdyby dać mu 2 kg karmy, zjadłby wszystko… wie co to głód. Takie psy jak on, nie mają szans na adopcję, a właśnie dla takich psów otwarliśmy bramy Przystani. Nie potrafiliśmy przejść obojętnie obok takiego nieszczęścia… Przygarnęliśmy go do serca. Chociaż on jeszcze jest nieufny, chociaż potrafi pokazać zęby, już zdążyliśmy go pokochać. Jest […]
Jagoda ma trzy łapy. Prosi o pomoc
Kiedy człowiek w wyniku splotu zdarzeń nagle doświadcza kalectwa, bardzo mocno to przeżywa. Niejednokrotnie kończy się to ciężką depresją i koniecznością terapii. U zwierząt jest inaczej. Nagle pies budzi się bez łapy. Nie ma to nie ma, trzeba żyć dalej, trudno próbuje chodzić na trzech. Kilkanaście razy się przewróci i upadnie, po to aby przy kolejnej próbie wstać i pójść. Nie postrzega siebie jako gorszego czy mniej wartościowego. Dąży do zaspokojenia wszystkich swoich potrzeb i nadal próbuje być szczęśliwym psem. Jak podejmować próby bycia szczęśliwym psem w schronisku? Jagódka, w schronisku siedziała trzy lata. Wypadek sprawił, że straciła łapkę. W boksie […]
Niepełnosprawny Paluszek prosi o pomoc
Czy niepełnosprawność jest równoznaczna z brakiem szczęścia? Czy brak jednej łapy ma decydować o tym, czy warto psa ratować, czy nie? W Przystani znalazło miejsce wiele tych, które zostały skreślone przez innych, wielu naszych podopiecznych nie ma łap, ogonków lub innych części ciała, a mimo tych braków są szczęśliwe, uśmiechają się swoimi pyszczkami i okazują każdego dnia radość i miłość. Kiedy zobaczyliśmy zdjęcia Paluszka, wiedzieliśmy, że nie pozwolimy mu odchodzić w wielkim schronisku, setki kilometrów od nas. Tam teraz trwa mroźna zima. Paluszek jest z tego samego miejsca, co Swietka, Bojan, Maszka i Sonia. Nie wiemy o nim za wiele. […]
Wiesia prosi o pomoc.
Zanim opowiemy Wam o Wiesi, zdradzimy jeden z przystaniowych sekretów…. Wszyscy związani z Przystanią wiedzą, że naszej Dorotki nie wolno wpuścić do żadnego schroniska. Nie wyjdzie, bez przynajmniej, trzech psów. Zawsze wypatrzy taką biedę, której nie da się zostawić. Dorota pochlipuje, a pies patrzy wielkimi smutnymi oczami. I nie sposób im odmówić, a przecież Przystań, nie jest z gumy i nie rozciągnie się w magiczny sposób. Dlatego też, Dorota została przed schroniskiem. Jak bardzo Dorota była zdziwiona, kiedy to Dominik wyszedł ze schroniska z dwoma psami, to możecie sobie tylko wyobrazić!!! Gdyby była psem, dostałaby na imię Przypadek, bo to […]