Nowy podopieczny- Matt
Ma na imię Matt i ma dziesięć lat. Przez dziewięć lat służył człowiekowi. Ratował ludzkie życie, odnajdywał zaginionych. Dwa tygodnie temu, przyjechał do Przystani. Emeryturę spędzi z nami. Przez całe życie, służył nam ludziom, teraz przyszedł czas, aby pomóc jemu. My daliśmy mu ciepły kąt, mając nadzieję, że wypełni pustkę, jaką zostawił po sobie Kaban. Kaban był nie tylko wspaniałym przyjacielem i pierwszym ocalonym, przez nas, psem, był także najlepszym przystaniowym alarmem. Nawet wtedy, kiedy był już słaby budził respekt swoim szczekaniem. Jego donośny i groźny głos, wielokrotnie uchronił nas przed kłopotami. Pilnował całej przystani i zawsze dawał znać, kiedy […]
Stareńki Franio prosi o pomoc
Byliśmy w zaprzyjaźnionej fundacji. Chcieliśmy trochę pomóc. A on ukradkiem, nas obserwował. Przynajmniej tak nam się wydawało. Chyba wyczuł nas nosem, bo bardzo słabo widzi i nic nie słyszy. Zaciągał się powietrzem, kiedy przechodziliśmy obok jego legowiska. Przecież przynieśliśmy zupełnie nieznane zapachy. W końcu, znaleźliśmy chwilę i zatrzymaliśmy się przy nim. Jest stary. Bardzo stary. Ma powyżej dziesięciu lat, ale wygląda na dwadzieścia. Pierwsze co przykuwa wzrok to ogromne guzy, które zwisają z jego ciała. Później oczy, lekko zamglone i stary pyszczek, naznaczony cierpieniem. Jedno z nas wyciągnęło dłoń chcąc go pogłaskać. Pozwolił. Początkowo był niepewny, nieśmiało przyjmował dotyk , […]
Skazany na śmierć…
Najpierw był oskarżony. O co ? O brak siły do dalszej ciężkiej pracy. O brak zdrowia. O bycie darmozjadem. Wyrok został wydany bez posiedzenia sądu, bez obrońcy… Wyrok wydał „kochający” właściciel. Koń oddał dwadzieścia lat swojego życia na harówkę. Pracował ciężko, widać to po nim. Organizm odmówił dalszej pracy. Okazało się wtedy, że nie ma dla niego miejsca. Nikt nie będzie trzymał darmozjada. Koń w gospodarstwie, jest tylko po to, by zarabiać na swoje utrzymanie. Jeśli nie daje rady, należy się go pozbyć, sprzedać do rzeźni. Nie ma tam miejsca na sentymenty, tęsknotę, czy ludzki odruch ofiarowania mu godnej emerytury […]
Ocalone klacze proszą o pomoc
Pod naszą opiekę trafiły kolejne dwie klacze po karierze sportowej i hodowlanej. Santia i Syntia. Obie są starsze, jedna ma powyżej 20 lat. Udało się je ocalić, dzięki wspaniałej Pani Aldonie i innym wspaniałym ludziom. Prosimy o pomoc dla nich, przyda się im przystaniowa wyprawka. Nie mają swoich kanatarów, szczotek, lizawek. Przydadzą się witaminy i grosik na wizytę u lekarza, który musi określić ich stan zdrowia. Obie są trochę przestraszone, ale spokojne i mile. Prosimy o pomoc. Wpłaty z dopiskiem „ Dla Syntii i Santii” można kierować na konto: 29 1750 0012 0000 0000 2212 8288 Przystań Ocalenie ul. Kombatantów […]
Dwie końskie matki, proszą o życie!
Zbliża się najbardziej wyjątkowy czas w roku– grudzień, mikołajki i święta. Przygotowania do nich zawsze nastrajają nas jakoś tak, że świąt wydaje się lepszy, piękniejszy. Nasze zwierzęta proszą o paczki, a te płyną do nich z całej Polski. Jak co roku w tym czasie otrzymujemy też wiele listów czy telefonów które mówią o smutku i nieszczęściu, a często nawet tragedii związanej z tym magicznym czasem. Kolejny raz ważą się losy zwierząt. Dwóch klaczy. Są to klacze po karierze sportowej i hodowlanej. Jedna ma 21 lat, druga 19. Obydwie mogłyby żyć jeszcze kilka lat. Na pytanie: kto kupi konie, które do […]