Manifestacja w obronie zwierząt doświadczalnych
25.10.2014 byliśmy w Niemczech na manifestacji w obronie zwierząt wykorzystywanych do doświadczeń. Wszystkich ludzi protestujących przeciwko wiwisekcji i testom na zwierzętach było, aż 1700. Było sporo osób spoza Niemiec, w tym i my. Atmosfera była niesamowita, ludzie zdeterminowani bronili praw zwierząt, tych zabijanych, okrutnie torturowanych w imię nauki. Pamięć pomordowanych zwierząt uczczono minutą ciszy. Następnie wyczytywano imiona zamordowanych w imię nauki, pokazywano zdjęcia. Lało się wiele łez. Poznaliśmy fantastycznych ludzi. Pikieta została zorganizowana przez niemiecką organizację SOKO Tierschütz, za co im bardzo dziękujemy. Uwaga! materiał drastyczny https://www.youtube.com/watch?v=3Q3ueAif9HE Dziękujemy też Marcie i Chrisowi, bez nich nie moglibyśmy być na miejscu. Przyłącz się […]
Malinka- ofiara ludzkiego okrucieństwa
Poproszono nas o pomoc dla kota, który przybłąkał się na teren zakładu pracy. Ile cierpienia przeżyło to małe biedactwo możemy sobie tylko wyobrazić! Najprawdopodobniej jest ofiarą zakładania wnyków przez okrutnego kłusownika, świadczą o tym obcięte na różnych wysokościach łapki i ogonek. Tragedia musiała wydarzyć się dużo wcześniej. Jak wiele bólu musiała znieść, kiedy metal obciął jej łapki, kiedy potem uciekała z tego miejsca, aby się schować i wylizać rany? Kto wie jak długo musiała się błąkać po lesie szukając ratunku? Umęczone i obolałe zwierzę przyczołgało się ostatecznie do ludzi . Końcówki łapek zgniły, w ranach muchy złożyły jaja, wylęgły się […]
Amigos znalazł cudowny nowy dom
Jesteśmy ogromnie szczęśliwi, że udało się nam znaleźć cudowny dom dla naszego kochanego emeryta. Na starość widać spotkało go niesamowite szczęście, skoro trafił do aż tak wspaniałych i zacynych ludzi, którzy z pewnością dołożą wszelkich starań dla zapewnienia mu godnej starości. Dziękujemy Darku, że razem z żoną staliście się dla niego nową rodziną i dziękujemy za to, że go tak bardzo pokochaliście.
Odszedł Kostuś…
Do Aniołów za Tęczowym Mostem- Proszę przyjmijcie naszego Kostusia z miłością i otoczcie zmęczonego konika troskliwą opieką. Kostusiu, 52 dni. Półtora miesiąca. Tylko tyle z nami byłeś. Przez ten czas mocno zaznaczyłeś swoją obecność. Wywoływałeś uśmiechy na naszych twarzach. Ty, który miałeś marne szanse na przeżycie, chodziłeś, rządziłeś i dokazywałeś przez 52 dni. Wyglądałeś na szczęśliwego. Znalazłeś sens życia i walczyłeś o nie. Każdy Twój zaokrąglony boczek sprawiał nam radość. Liczyliśmy, że stał się cud, że będzie coraz lepiej. Niestety choroba nie odpuszczała. Walczyłeś do końca. Te dwa ostatnie dni, są naznaczone smutkiem i rozpaczą. Ciężko nam pogodzić się z […]
Wir
Mam na imię Wir. Mam 15 lat, ostatnie lata spędziłem pracując na trasie do Morskiego Oka. Już jestem w tym miejscu, zwanym Przystanią Ocalenie. Nie do końca rozumiem, co oznacza słowo emerytura.Trochę się tego boję, nie mam już tyle siły, co dawniej. Nie wiem, czy podołam takiemu zadaniu. Jest tu dużo koni. Uspokajają mnie i mówią, żebym się nie martwił. Jawor obiecał mi, że wszystko mi opowie w wolnej chwili. Teraz jest zajęty wygłupianiem się na pastwisku. Chętnie bym poszedł do innych koni, poznać je, Dowiedzieć się czegoś. Niestety mam na nogach podkowy. Gdyby ktoś mnie wystraszył, mógłbym zrobić krzywdę […]