Dramat człowieka i ...
Historia tragiczna, którą chcemy Wam opowiedzieć- tym razem dotyczy nie tylko konia. Czasem tak się układa, że jedna tragedia nierozerwalnie wiąże się z kolejną…
Jego oczy napotkaliśmy przypadkiem. Nie wyrażały zbyt wiele, ale kryła się w nich jakaś nieopisana nadzieja. Przyglądał się nam z zainteresowaniem, spod pięknej jasnej grzywy. Wychudzone ciało, zmęczone każdym ruchem, powoli wyprostowało się, żeby dojrzeć jeszcze więcej. Wybrał nas. Kolejny raz to zwierzę dokonało wyboru, nie my.
Trafił do skupu koni w wyniku tragicznego zdarzenia. Właściciel, wykupił go niegdyś również od handlarza, ratując mu tym samym życie. Ale jak to w życiu bywa nie zawsze zakończenie może być szczęśliwe, właściciel popełnił samobójstwo… pozostał koń, którego życie znów zostało zagrożone. Nie znamy szczegółów i nie one są tutaj istotne. Liczy się efekt- czyli rozpacz i niemoc zwierzęcia, które nagle znalazło się o krok od wyroku. O krok od śmierci…
Koń nie jest staruszkiem. Ma około 8 lat, ale jest bardzo wychudzony. Dosłownie żebra obciągnięte skórą. Nie jest znane źródło tego stanu, wiemy, że wałach, podobnie jak ocalony tuż przed chwilą Sorel, nie chce jeść. Dlatego tak ważne jest natychmiastowe zdiagnozowanie zwierzęcia. Bardzo chcemy dać mu szansę na życie, choć zdajemy sobie sprawę, że w tym wypadku, równie dobrze może okazać się, że damy mu szanse na godną śmierć. Momentami te wielkie, szukające ratunku oczy, skrywa piękna blond grzywa, świadectwo tego, jak pięknym wałachem był on niegdyś…
Kolejny raz zwracamy się z wołaniem o pomoc… Kolejny raz musimy połączyć siły, aby był cień szansy na darowanie życia skazanemu już zwierzęciu. Prosimy Was Drodzy Przyjaciele, spróbujmy wspólnie tego dokonać.
Tu liczy się każda wpłata, każda złotówka nabiera niebywałej mocy, gdy może ocalić czyjeś życie. Prosimy, pomóżcie nam ocalić i spróbować wyleczyć to biedne zwierzę…
Przelewy z dopiskiem „szansa” prosimy kierować na konto:
29 1750 0012 0000 0000 2212 8288
Przystań Ocalenie
ul. Kombatantów 134
43-229 Ćwiklice