Nowa podopieczna- Waleria

Nowa podopieczna- Waleria

Kiedy przychodzi starość, każda istota na tym świecie, jedynego czego łaknie to czułość, miłość i poczucie bezpieczeństwa. Nie wiemy jak wyglądało wcześniejsze życie tej psiny. Możemy się tylko domyślać czy miała dom, czy ktoś kochał, czy nigdy tego nie zaznała… Ktoś ją porzucił. Przywiązał do bramy schroniska i odjechał. Co musiała czuć ta stara psina, kiedy samochód odjeżdżał? Czym zawiniła? Pewnie starością, niedołężnością… pewnie przestała być przydatna, a nawet zaczęła zawadzać.Na myśl, jak wielką rozpacz przeżywała… pęka serce. Starym psom ciężko odnaleźć się w schronisku. Waleria mimo tragedii jaką ją spotkała, mimo bólu zadanego przez ludzi, uśmiechała się zza krat. I tym uśmiechem zdobyła nasze serce. Z wyglądu przypomina Sonię, która odeszła od nas jakiś czas temu. Nie umieliśmy przejść obojętnie… Ostatnio pożegnaliśmy Maszkę, Moliera… w przystaniowym Psianatorium zwolniło się miejsce dla tej skrzywdzonej staruszki. Mimo trudnej sytuacji finansowej chcieliśmy wlać w jej obolałe serduszko trochę miłości i nadziei. Zamieszkała z nami. Walerka ma około 15 lat i jest bardzo zniszczonym przez życie psem. Prosimy o kilka rzeczy dla niej, aby to nowe życie zaczynała ze swoim legowiskiem, zapasem karmy i grosikiem na wizytę u weterynarza.Kochani, jeśli kogoś z Was poruszył los Walerki, chciałby ją wspierać to zachęcamy do objęcia Walerii opieką wirtualną. Każdy stały przelew ustawiony dla Walerii będzie ogromną pomocą. To może być i 10 złotych, które będzie miała na karmę i inne potrzeby. Bardzo prosimy o pomoc dla starej, skrzywdzonej przez los i ludzi psiny, która mimo wszystkich złych doświadczeń nadal się uśmiecha.