Stella

Stella

images_Pliki pomocnicze_Gify_zniczsp8
Zbliżał się koniec roku 2014, mimo zabiegania dla wielu z nas, to czas pełen radości. W Przystani właśnie śmierć zebrała wyjątkowe żniwo. Odszedł nasz ukochany Eryś, maskotka Przystani, „wielki ciałem i duchem”, ale bardzo chory… Kilka dni później Gniada, starsza, schorowana klacz w ubiegłym roku, przed świętami wyrwana z rzeźni. W tym samym czasie o życie walczył Jurand, przystaniowe słoneczko, oaza spokoju, piękny, dostojny i niezwykle grzeczny, choć ślepy to jednak z wyjątkowym słuchem, zawsze pierwszy wiedział kiedy jedzie jedzenie i informował rżeniem inne konie- odszedł… pokonała go starość i zapewne trochę sportowa przeszłość… tak trudno głaskać jego nieruchome ciało wiedząc, że to już ostatni raz…. Trudno to wszystko ogarnąć rozumem, a co dopiero sercem… Zbliżały się święta. Jak co roku, w tym czasie lub przed samymi świętami, staramy się podarować życie choć jednemu z tych, które zmierzają w stronę rzeźni.
3 grudnia wracając z adoptowanym przez nas psem, zatrzymaliśmy się w skupie koni. Z drżącym sercem weszliśmy na plac i zapytaliśmy:” czy są jakieś konie? Usłyszeliśmy odpowiedź: „ jak zawsze, pełna stajnia!”. Wtedy zapytaliśmy o jakiegoś największego biedaka, spracowanego, zniszczonego trudami życia!!! Za chwilę naszym oczom ukazał się wstrząsający widok. W rogu stajni stała klacz, która z wyglądu powinna mieć 20 lat, a może i więcej… Gdy spytaliśmy o jej wiek, usłyszeliśmy, że 8 lat!!! Przyjechała kilka dni temu, ciężko pracowała w lesie, wyniszczona do granic możliwości. Nogi ma tak powykrzywiane, że każda idzie w inną stronę, szczególnie tylne… Łzy napłynęły nam do oczu i zadajemy sobie pytanie: „ jak można tak wykorzystać zwierzę, a potem oddać do skupu?” Bo przecież zaledwie kilka dni temu tam trafiła. W ostatnim roku z powodu choroby nóg, nie miała już siły ściągać drzewa, wtedy postanowił, że urodzi źrebaka… jej wymię nadal jest pełne mleka… a gdy go już odchowała, oddał ją do rzeźni… Źrebaka nie ma z nią, nie wiemy co się z nim stało, jedynie możemy sie domyślać, jaki spotkał go los… Zdecydowaliśmy się podarować jej życie, może krótkie, ale bez bólu, ciężkiej pracy, bez bicia, bez tego co w kontaktach z człowiekiem najgorsze. Wybraliśmy jej imię- Stella. Prosimy- kochani, wrażliwi ludzie o wielkich sercach- pomóżcie nam dać jej tę szansę! Może nawet krótką, ale szansę na lepsze życie. Każda złotówka będzie jej życiem! Za wszelkie wpłaty z dopiskiem „dla Stelli”- z serca dziękujemy!
konto 29 1750 0012 0000 0000 2212 8288
Przystań Ocalenie
ul. Kombatantów 134
43-229 Ćwiklice Tel.
Można także wesprzeć akcję smsem wpisując treści „STELLA”:
Numer 7248 to koszt sms-a w cenie 2,46 PLN z VAT.
Numer 74567 to koszt sms-a w cenie 4,92 PLN z VAT
Numer 79567 to koszt sms-a w cenie 11,07 PLN z VAT