Klacz jakby to rozumiała, nadal jest przestraszona, ale równocześnie widać, że ciekawi ją nowe miejsce. Przestała udawać, że jej nie ma. Wręcz przeciwnie, wyciąga wysoko głowę i rozgląda się po nowym domu. Zaciąga się powietrzem i wchłania zapachy stajni i innych koni. Mamy nadzieję, że znajdzie przyjaciół, którzy pomogą jej w procesie aklimatyzacji, że strach i przerażenie powoli będą wypierane przez inne pozytywne emocje.