Nie możemy już dłużej czekać…
Kochani…Nie możemy już dłużej czekać bo każdy dzień zmniejsza szanse końskiego dziecka na powrót do zdrowia. Mia bo tak od dzisiaj nazywa się końskie dziecko dotarła do kliniki w której zostanie podjęta walka o jej powrót do zdrowia. Tak jak się obawialiśmy rokowania są bardzo ostrożne bo stan jest poważny. Mała jest mocno zaniedbana i niedożywiona. Najpierw trzeba ją odżywić, wzmocnić, opatrzyć rany żeby móc działać dalej z jej nóżką. Mia jest w najlepszych rękach dlatego nie tracimy nadziei. Chcemy wierzyć, że nadejdzie taki dzień i Mia będzie się cieszyć życiem jak nasza Szansa bo to takie poodbne historie końskich […]
Życie końskiego dziecka miało dobiec końca…Czy zdołamy ją ocalić?
Człowiek brzmi dumnie? Nic bardziej mylnego. Człowiek to najgorsze co ten świat spotkało. Przepraszamy za takie ostre słowa ale uwierzcie, że widząc to co my zobaczyliśmy nie potrafimy się powstrzymać… Ma rok… Jest końskim dzieckiem a już wydano na nią wyrok.Jak człowiek mógł doprowadzić takiego dzieciaka do takiego stanu? Jak człowiek mógł tak skrzywdzić żywą istotę? Na to pytanie nie ma żadnej logicznej odpowiedzi… Ubłagaliśmy chociaż 3 dni by móc ja ocalić i spróbować leczyć.Niestety nie wiemy jakie będą rokowania, nie wygląda to dobrze… Jednak postanowiliśmy, że nawet jeśli nie będziemy w stanie postawić jej na nogi, jeżeli nic nie […]
Odszedł Kubuś…
46 wspólnych dni dzisiaj dobiegło końca…(*) 46 pięknych dni było nam dane spędzić razem. Tylko dlaczego tak mało? Dlaczego los nie dał naszemu Kubusiowi trochę więcej czasu? Wiedzieliśmy, że żyje na kredyt. Liczyliśmy się z tym, że przyjdzie taki dzień kiedy będziemy musieli się pożegnać. Jednak do samego końca mieliśmy nadzieję, że Kubuś na przekór wszystkiemu się pozbiera i zostanie z nami na dłużej. Tak wielu naszym koniom w równie ciężkim stanie się udało… Dlaczego Kubusiowi nie? Może wielu z Was wyda się to śmieszne ale mimo, że nigdy nie jesteśmy w stanie się pogodzić ze śmiercią naszych podopiecznych to […]
Metamorfoza Moni
Monia to klacz, która dołączyła do naszego stada. Stała w skupie koni rzeźnych i czekała na ratunek. Wspólnie z Wami udało się nam ocalić życie. Codziennie doświadcza nowych rzeczy, każdego dnia nawiązuje nowe znajomości i uczy się jak się żyje, kiedy jest się końskim emerytem. Jest wszystkim bardzo zaciekawiona i mamy wrażenie, że podoba się jej to nowe życie. To klacz zniszczona bardzo przez życie. Jej organizm potrzebuje stałego wspierania witaminami i dobrymi paszami. Monia ponad wszystko kocha jedzenie. Średnio przepada za ludźmi i innymi końmi 🙂
Metamorfoza kucyków
Kiedy decydujemy się na pomoc zwierzętom czasowo odebranym zawsze drżymy jaki los czeka je w momencie zabrania ich od nas. Jak sama nazwa wskazuje trafiają do nas chwilowo, niestety nie stają się nasze. My czasowo przyjmujemy je pod swoją opiekę, kiedy nie ma się kto nimi zająć. Zawsze obawiamy się co z nimi będzie potem…Czy właściciel, który wcześniej je zaniedbał czy się nad nimi znęcał nie zrobi tego kolejny raz? Czy po prostu nie postanowi pozbyć się ,,problemu” i sprzeda je na rzeź? Czy nadal będą przeżywało piekło? Tego nigdy nie wiemy. Czasem obiecujemy sobie, że nie będziemy więcej przyjmować […]