Kostuś
Historia tragiczna, którą chcemy Wam opowiedzieć- tym razem dotyczy nie tylko konia. Czasem tak się układa, że jedna tragedia nierozerwalnie wiąże się z kolejną… Jego oczy napotkaliśmy przypadkiem. Nie wyrażały zbyt wiele, ale kryła się w nich jakaś nieopisana nadzieja. Przyglądał się nam z zainteresowaniem, spod pięknej jasnej grzywy. Wychudzone ciało, zmęczone każdym ruchem, powoli wyprostowało się, żeby dojrzeć jeszcze więcej. Wybrał nas. Kolejny raz to zwierzę dokonało wyboru, nie my. Trafił do skupu koni w wyniku tragicznego zdarzenia. Właściciel, wykupił go niegdyś również od handlarza, ratując mu tym samym życie. Ale jak to w życiu bywa nie zawsze zakończenie […]
Sorel
Nie znamy jego historii, to dla nas tajemnica. Nie wiadomo gdzie wcześniej mieszkał , ile ma dokładnie lat, nie wiemy o nim nic poza tym, co mówi jego wyniszczone ciało i fakt, że jeśli trafił do rzeźni właśnie teraz, w lecie, to znaczy, że podupadł na zdrowiu, że nie nadawał się do dalszej pracy, że okazał się w tej chwili darmozjadem dla swojego poprzedniego właściciela. Bo przecież nikt z rolników nie sprzedaje na rzeź konia w okresie żniw, ani z klubów jeździeckich, gdzie trwają teraz „żniwa”, ale kasowe, bo klientów na jazdy nie brakuje. Jest w złym stanie, ale czy to oznacza, że za swoją ciężką pracę nie powinien teraz otrzymać pomocy- może podleczyć, dać dobrze zjeść i pozwolić odpocząć od wysiłku? A on otrzymał wyrok!!! Kochani ! Chcielibyśmy pomóc temu biedakowi. Chcielibyśmy zawalczyć o jego życie, o to, aby mógł dożyć końca lata w słońcu, na pastwisku, bez pracy i wśród innych koni. Ciężka praca, złe warunki życia odbiły się na jego zdrowiu, dlatego trzeba zapewnić mu leczenie i opiekę. Możliwym niestety jest, że trafi do nas na samą końcówkę życia… Mamy nadzieję, że dane mu będzie spędzić z nami tak dużo czasu, aż pozna i zrozumie, czym może być prawdziwy dom. Może uda się pomóc właśnie jemu i darować mu życie?! Jeśli nam pomożecie wspólnie podarujemy mu dom i opiekę- tylko prosimy pomóżcie! Fundacja Przystań Ocalenie prosi ludzi o wielkim sercu o pomoc. Od lat ratujemy życie różnym zwierzętom, szczególnie koniom, pokrzywdzonym przez ludzi. Tylko dzięki Waszej pomocy kochani Przyjaciele możemy go uratować i dać szansę na życie. Potrzebne będą pieniądze na jego wykup, transport, na diagnostykę, a potem zapewne leczenie. Pomóżcie prosimy! Bez Państwa pomocy trafi na rzeź.
Jawor
Jest duży, ma długie, mocne nogi. Dzięki nim setkom turystów pokazał Morskie Oko w tym Wodogrzmoty Mickiewicza, Opalone, Włosienicę, Mnicha czy Mięguszowieckie. Sam też widział Tatry. Wie, jak pachnie wiatr od Giewontu. Może nawet zna smak wody z górskich potoków. Od wczoraj jest u nas, dzięki decyzji fiakra, z którym pracował. To Jawor, koń który woził turystów nad Morskie Oko. Wygląda na to, że poza chorym sercem, i zagojonymi ranami na nogach po upadku, nic mu fizycznie, ani psychicznie nie dolega. Dzielnie zniósł podróż. Do Przystani wszedł odważnie, bez strachu. Dzisiaj pozna pastwisko i inne konie, trzymajcie kciuki za Jawora, […]
Pułacz
Kochani, bardzo pilna sprawa. Błagamy o Waszą pomóc. Kolejne życie jest do uratowania. Stary, wałach czeka na wyrok. Wyrok jest już właściwie wydany, ale my wiemy, że to nie jest jego przeznaczenie… to tylko chęć zysku, zarobku, pogoń za pieniądzem, znieczulica, pogarda dla życia…
Jeśli mu nie pomożemy, czeka na niego tylko jedno. Nie, nie polana, trawa, słońce i odgłos rżenia ocalonych współtowarzyszy… Na stare, schorowane i samotne konie, których życie przeliczane jest na kilogramy, czeka tylko jeden kres. Ból, cierpienie i strach – rzeźnia. Prosimy! Pomóżcie!
Komornik sam określił, że podane w ofercie ceny koni są cenami rzeźnymi i z góry wskazał ich przeznaczenie.
Kolejny raz- każda złotówka ma znaczenie. Każda deklaracja, wpłata daje szansę na wybawienie biednego końskiego staruszka… Wiemy, że jest okres przedwakacyjny, wszyscy biegają bez pieniędzy, ale być może uda się uzbierać na jego wykup, kiedy każdy wpłaci symboliczną kwotę.
Rudy
Kochani, bardzo pilna sprawa. Błagamy o Waszą pomóc. Kolejne życie jest do uratowania. Stary, wałach czeka na wyrok. Wyrok jest już właściwie wydany, ale my wiemy, że to nie jest jego przeznaczenie… to tylko chęć zysku, zarobku, pogoń za pieniądzem, znieczulica, pogarda dla życia… Jeśli mu nie pomożemy, czeka na niego tylko jedno. Nie, nie polana, trawa, słońce i odgłos rżenia ocalonych współtowarzyszy… Na stare, schorowane i samotne konie, których życie przeliczane jest na kilogramy, czeka tylko jeden kres. Ból, cierpienie i strach – rzeźnia. Prosimy! Pomóżcie! Komornik sam określił, że podane w ofercie ceny koni są cenami rzeźnymi i […]