OCALONY JASIO PROSI O DALSZĄ POMOC!
Wspólnie ocaliliśmy kolejne końskie życie. Jasio, który ciężko pracował przez większość swojego życia jest już bezpieczny. Dotarł do pensjonatu i poznaje swój nowy dom. Jeszcze nie wie czego się ma spodziewać. Na wszelki wypadek trzyma się na uboczu i zachowuje dystans. Zarówno w stosunku do ludzi, jak i innych koni. Naszym priorytetem jest poprawienie jego ogólnej kondycji. Potrzebuje też wyprawki, bo nie ma nic swojego. Nie ma kantara, który jest bardzo potrzebny. Potrzebuje szamponu. Trzeba doszorować brudną sierść. Przyda się też szczotka, aby poprawić ogólną kondycję Jasia, potrzeba dobrej paszy i witamin. Jasio jest osłabiony. Trzeba go wzmocnić. Mieszka w […]
Spracowany Jasiu prosi o życie
W skupie stoi koń. Niemo błaga o pomoc. On patrzy prosto w oczy. Każdemu człowiekowi. Patrzy i liczy na ocalenie. A my nie mamy za co go ratować. A on jeszcze ma nadzieję. Te, które jej nie mają, patrzą w ścianę, nie widzą ludzi. On jeszcze wierzy, że ma szansę. Przecież całe życie pracował, sumiennie wypełniał swoje obowiązki. Dzień w dzień, w każdą pogodę… Co dostał w zamian? Na głowie ma sznurkowy kantar, podkowy są zdjęte. A to oznacza tylko jedno – jest przygotowany do transportu śmierci. Życie Jasia dobiega końca… On to czuje i szuka ratunku. Jeszcze ma nadzieję, […]
Bartek- długoletni pracownik lasów prosi o litość
Dla nas las jest pięknym miejscem na wycieczkę, relaks, kontakt z naturą . Dla nas las to raj. Kiedy idziemy leśną ścieżką nie sądzimy, że dla wielu koni jest miejscem nieszczęśliwym, miejscem katorżniczej pracy, której końcem jest przedwczesna śmierć z wyniszczenia. Tak też leśny raj stał się kresem życia dla Bartka- konika, którego chcemy uratować. W trzynastym roku życia został skazany na śmierć. Nie nadawał się do dalszej pracy, co oznaczało, że nie zasługiwał na dalsze życie. Sprzedając go do rzeźni, można było odzyskać część pieniędzy, które przejadł przez ostatnie tygodnie. Został potraktowany jak zepsuty sprzęt, który należy wymienić i […]
Jerzyk
Ból i cierpienie to pojęcia abstrakcyjne. Nie da się ich zmierzyć, zważyć ani odtworzyć. Każdy cierpi i przeżywa ból w inny, niepowtarzalny sposób. Jednak gdyby ktoś zechciał zobrazować pojęcie bólu i cierpienia, wystarczyłoby namalować jego– bezimiennego konia, który stoi w skupie i czeka na transport do rzeźni. Nawet nie ma kantara, tylko sznurek. Zdjęcia mówią same za siebie. Pracował całe życie w lesie. Jeszcze parę dni temu ściągał drzewo w lesie- świadczą o tym wysokie podkowy na jego nogach. Nie jest stary, jest tak potwornie zniszczony. Sterczące żebra, widocznie otarcia na skórze, wytarta grzywa, do tego wypadnięte puzdro, które powoduje […]
Miarka
Gdyby życie Miarki było bajką to nigdy by do nas nie trafiła. W bajkach przecież, śliczne małe kucyki mają kochających właścicieli, którzy dbają o swoich podopiecznych w zdrowiu i chorobie. Nie są właścicielami, a przyjaciółmi i kochającymi opiekunami. Nie trzymają też pięknych koników, tylko w celach zarobkowych. Kucyki nie pracują, tylko przez większość czasu brykają po pastwiskach i mają różne przygody. Niestety życie Miarki nie było bajką. Tylko jedno się zgadzało, była pięknym kucykiem. Kiedyś musiała wyglądać jak księżniczka. Jej stan zdrowia wskazuje, że nie była traktowana po królewsku. W bajce, do Miarki , w odpowiednim czasie zostałby wezwany lekarz, […]