Nasz nowy podopieczny- Wilczuś

Wilczuś był w piekle. Piekle zgotowanym przez ludzi. W ostatnich dniach głośno jest o schronisku w Jędrzejewie, o interwencji w tym miejscu. Dzięki wspaniałym dziewczynom z zaprzyjaźnionej fundacji, ocalonych zostało kilkanaście psów, w tym właśnie Wilczuś. Wilczuś zetknął się okrutnym traktowaniem. Mimo tego, nie stracił wiary w ludzi. Wciąż daje nam szansę. A my daliśmy szanse Jemu. Bo nas łapią za serce najbardziej te duże, stare psy, które mają tak mało czasu na dobre życie, które mają tak małe szanse na adopcję..… Chcieliśmy, żeby mógł poznać znaczenie słowa miłość. Chcieliśmy, żeby na ostatnie lata, a może miesiące życia odzyskał poczucie […]
Odebrany interwencyjnie Bambi prosi o pomoc.

Ostatnio mamy tyle pracy, czas tak szybko płynie, że nie nadążamy z przekazywaniem Wam informacji. Jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia w Przystani Ocalenie zamieszkał 9 letni Bambi. To starszy piesek, którego odebraliśmy interwencyjnie , w asyście policji. W jego sprawie dzwonili do nas zaniepokojeni przechodnie, informowali, że na jednej z posesji przebywa starszy pies. Jest tam całą dobę, a właściciela nie widać. To były szczególnie mroźne dni.. tamtej nocy, temperatura miała znacznie się obniżyć, wiedzieliśmy, że jeśli go nie zabierzemy to wyziębiony psiak, do rana nie dożyje. Pies, od tego czasu, znajduje się pod naszą opieką. Ma posiwiały pyszczek, w początkowo […]
Odszedł Teoś…

Dokładnie siedem lat temu odszedł od nas ukochany Karuś. Wspominaliśmy go wczoraj…Kochaliśmy go bardzo mocno, był z nami wiele lat… wczoraj do Karusia dołączył piesek, którego znaliśmy krótko, którego dopiero poznawaliśmy, który dopiero zaczynał merdać ogonem i wysyłać psie uśmiechy. Mimo tak krótkiego czasu, jaki było nam z nim spędzić, mocno go pokochaliśmy i nigdy o nim nie zapomnimy. Na zawsze pozostawił odcisk swojej łapki w przystaniowym sercu. Odszedł staruszek Teoś… tak jak Karuś przegrał walkę z chorobą nowotworową. 3 lipca od siedmiu lat jest smutną rocznicą, dzisiaj stała się jeszcze smutniejszą. Mamy nadzieję, że nasz Karuś zaopiekuje się Teosiem […]
Staruszek Teoś prosi o pomoc…

Codziennie ze sobą walczymy, każdego dnia dostajemy wiele próśb o pomoc. Bardzo ciężko się odmawia, zawsze śledzimy losy tych, którym odmówiliśmy… wielu z nim się udaje, ale bywają takie zwierzęta, które na pomoc, na dom nie mogą liczyć. I wtedy zaczyna się walka– rozum kontra serce… Kiedy patrzy się sercem… kiedy za cyferkami, kosztami widzi się żywą istotę, która żebrze o odrobinę miłości, opieki i pomocy na resztkę życia, jaka jej została… nie da się przejść obojętnie. Dostaliśmy informację o bardzo starym psie, w koszmarnej kondycji, który wymagał natychmiastowej pomocy… on nie miał czasu, aż pochyli się nad nim ktoś […]
Psipadkiem mamy kolejnego podopiecznego. Staruszek Oreo prosi o pomoc.

Plan był taki, że Dominik pojedzie po Kokosa. Sam bez Doroty. Musicie wiedzieć, że naszej Dorotki nie wolno wpuścić do żadnego schroniska. Nie wyjdzie, bez przynajmniej, trzech psów. Zawsze wypatrzy takiego biedaka, którego nie da się zostawić. Dorota pochlipuje, a pies patrzy wielkimi smutnymi oczami. I nie sposób im odmówić, a przecież Przystań, nie jest z gumy i nie rozciągnie się w magiczny sposób dla kolejnych potrzebujących istot.. Plan był prosty. Dominik jedzie sam i wraca z Kokosem. Znacie chyba wszyscy to powiedzenie, jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o swoich planach…. Nasz plan nie został zrealizowany przez jedno psie […]