Bielka i Tofik- pieski z cmentarza proszą o grosik

Bezdomne zwierzęta często szukają schronienia na cmentarzach. Jest tam wiele zakamarków, gdzie można się ukryć przed niebezpieczeństwem. W lecie, stare pomniki dają cień, a zapalone znicze w chłodniejsze noce pozwalają się ogrzać. Pewnie dlatego ta maleńka suczka wybrała cmentarz na dom dla swojej rodziny. Pieski zamieszkiwały na cmentarzu od jakiegoś czasu. Spotkała je tam dobra kobieta- nasza znajoma, która postanowiła im pomóc. Zrobiła zdjęcia i dała ogłoszenia, że szukają domu. Na czas poszukiwań dała im dach nad głową. Niestety pieski nie mogły zostać u niej na stałe, ma już sporo zwierząt, którymi się opiekuje. Kibicowaliśmy tym maluchom i mieliśmy nadzieję, […]
Pomóż Kamie

Każda istota ma prawo do godnej śmierci. W czasie walki o zdrowie, w czasie poważnej choroby nikt nie powinien być sam. Ideałem by było, gdyby każda istota miała wtedy wsparcie ze strony bliskich. Kama go nie miała. Zbyt stara, zbyt nijaka, aby została zauważona przez odwiedzających. Kama powoli umierała w schroniskowym boksie, choroba nowotworowa zabierała ją kawałek po kawałku. Kama się poddała chorobie. Nie miała dla kogo walczyć, nie miała po co żyć. Jak wiecie przystaniowa Łapka też walczy z nowotworem. Ile ona ma siły do walki, jak widać po niej, że ma jeszcze tyle do zrobienia, że jest w […]
Fido

Nie tylko kundelki, trafiają na ulicę. Nie tylko kundelki są narażone na okrucieństwo ludzkie. Psy w typie rasy też są porzucane, maltretowane. Nie znamy życiowych doświadczeń, nowego podopiecznego Przystani Ocalenie. Jest pięknym psem, w typie Husky. To są piękne dumne i silne psy. On jest w tak ciężkim stanie, że ciężko dostrzec jego urodę, wzrok ma tak przerażony i przygaszony, że nie widać ani hardości ani dumy. Jedyne co rzucało się w oczy to ogromny guz na jądrze. Ogromny, brzydki, zaczerwieniony i ropiejący. Nie było ani chwili do stracenia. Pojechał do kliniki, gdzie został poddany operacji. Nie wiedzieliśmy, czy ogólny […]
Matt

Ma na imię Matt i ma dziesięć lat. Przez dziewięć lat służył człowiekowi. Ratował ludzkie życie, odnajdywał zaginionych. Dwa tygodnie temu, przyjechał do Przystani. Emeryturę spędzi z nami. Przez całe życie, służył nam ludziom, teraz przyszedł czas, aby pomóc jemu. My daliśmy mu ciepły kąt, mając nadzieję, że wypełni pustkę, jaką zostawił po sobie Kaban. Kaban był nie tylko wspaniałym przyjacielem i pierwszym ocalonym, przez nas, psem, był także najlepszym przystaniowym alarmem. Nawet wtedy, kiedy był już słaby budził respekt swoim szczekaniem. Jego donośny i groźny głos, wielokrotnie uchronił nas przed kłopotami. Pilnował całej przystani i zawsze dawał znać, kiedy […]
Franio

Jak co roku na groby musimy jechać wiele kilometrów. W małej miejscowości w pobliżu cmentarza chciałyśmy na chwilę się ogrzać i pójść na kawę… nie dało się spokojnie. Po parkingu, prosto przed siebie, bez oglądania się w żadną ze stron, szedł zagubiony piesek. Kiedy podeszłyśmy bliżej okazało się ze to starszy pies, który prawdopodobnie nie widzi i nie słyszy. Samochody musiały go omijać, bo nie zwracał na nic uwagi. Tanecznym krokiem, wysoko podnosząc łapy, szedł przed siebie, zawracając jedynie gdy wyczuwał na drodze jakąś przeszkodę. Był bardzo głodny, jadł szybko i łapczywie. Wszystko wskazywało, że to porzucony ślepy staruszek – […]